To, czy banki chętnie udzielają kolejne kredyty dla zadłużonych już osób, nie jest regułą. Każdy bank ma swoją politykę udzielania produktów finansowych. Każdy kredytobiorca jest też inny i ma odmienną sytuację. Bank zwraca uwagę na to, jak spory kredyt już posiadamy, ile zarabiamy, czy nie zalegamy ze spłatą. Bywa, że o kolejny kredyt jest łatwiej i trudniej. Jak można sobie pomóc?
Kredyty dla zadłużonych – kiedy bank na pewno odmówi?
Istnieje kilka przypadków, w których bank nie zgodzi się na kolejny kredyt. Jeśli już spłacamy gotówkowy, a chcemy przykładowo hipoteczny, bank zwróci uwagę na nasze zarobki i terminowość spłat. Jeśli kredyt jest spory, a my mało zarabiamy, bank raczej odmówi. Bank woli nie ryzykować sytuacji, gdy raty obu kredytów wynosiłyby przykładowo 2/3 naszej pensji. Nie pomaga fakt, jeśli nie mamy stałej pracy i zalegamy ze spłatą. Zdecydowanie bank nie udzieli kredytu, gdy opóźnienia przekraczają 90 dni. Tak poważne problemy ze spłatą często wiążą się z postępowaniem komorniczym. Zajęte mienie lub konto przez komornika to pewna odmowa banku. Bank nieprzychylnie też patrzy na osoby często korzystające z chwilówek. W jego oczach to dowód nieodpowiedzialności i niezaradności, a w konsekwencji ryzyko zalegania spłat.
Trudne kredyty i zalegające spłaty
Zaległości w spłacie rat kredytu to częsty problem kredytobiorców. Czy zawsze musi kończyć się komornikiem lub odmową kolejnego kredytu? Niekoniecznie. Regularne opóźnienia wynoszące 60 dni to nie tylko dodatkowe odsetki i opłaty za monity. Zaległości odnotowywane są w rejestrach BIK. Wgląd do nich ma bank, który potencjalnie mógłby udzielić nam kolejnego kredytu. Informacja taka znika z naszego bankowego „sumienia” dopiero po około 3 – 5 latach. Znacznie łagodniej traktowane są opóźnienia krótsze – poniżej 30 dni. Nie wiążą się z tak dotkliwymi karami, a jeśli są rzadkie, nie wpływają niekorzystnie na nasze starania o kolejny kredyt.
Kolejny kredyt – co można zrobić?
Czy zatem można otrzymać kolejny kredyt, będąc już zadłużonym? Tak i nie jest to wcale rzadka sytuacja. Najlepiej, jeśli mamy stałą pracę, dobre zarobki i poprawną przeszłość kredytową. Jednak nawet gdy sytuacja nie jest zupełnie różowa, nie pozostajemy bezradni. Pomocą w staraniach o kolejny kredyt będzie współkredytobiorca (np. małżonek lub rodzic) albo poręczyciel. W tym drugim wypadku to na nim skupia się uwaga banku, na jego sytuacji kredytowej i informacjach w BIK. Bank chętniej udzieli kolejnego kredytu, jeśli weźmiemy go w zastaw albo pod hipotekę. Możemy też zwyczajnie postarać się o lepiej płatną lub dodatkową pracę. Wszystko to zwiększa szansę na kolejny kredyt.
Kredyty dla zadłużonych – nie zaszkodzi dopytać
Jak wspomnieliśmy, każda sytuacja jest inna. Niekiedy w staraniach o trudne kredyty dla zadłużonych nie dostrzegamy istniejących rozwiązań. Warto się poradzić specjalistów. Istnieją firmy, które zajmują się udzielaniem porad dotyczących finansów i kredytów. Chociażby Ambulatorium Kredytowe. Zatrudnieni w takich firmach ludzie potrafią wskazać możliwe rozwiązania na poprawę naszej sytuacji kredytowej, pomogą przy formalnościach i podpowiedzą, którą ofertę wybrać.
Więcej podobnych artykułów
Prywatny Detektyw na Ciężkie Czasy – Jak i Kiedy Skorzystać z Jego Usług?
Nowe domy i apartamenty w Warszawie i okolicach.
Mediacje sądowe. Sposób na szybkie i skuteczne rozwiązywanie sporów